ostatnio siedzę nad kolczykami, które w teorii miały
być podobne do kwiatu orchidei... w praktyce mam
nadzieję, że w najbliższym czasie będziecie mogli sami
ocenić... praca już na ukończeniu...
potrzeba tylko oksydy, polerki...
ale czasu ostatnio jak na lekarstwo;)
Hej, nareszcie trafiłam na Twojego bloga:). Czekam niecierpliwie na kolczyki:). Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń